A dzisiaj nadszedł czas na post o Urodlinie trójłatkowym ( Asimina triloba ) który mimo tego iż znany jest od dawna w Polsce furory nie zrobił. Spotkać go można głównie w kolekcjach i ogrodach botanicznych gdzie każdy może podziwiać jego nie docenione zalety. Ma świetny pokrój spore listki przypominające listki Magnolii i genialne owoce które przypominają kształtem banany i są jadalne. W handlu ich nie spotkamy z racji wrażliwości na transport dlatego chcąc je skosztować musimy je sami wyhodować we własnym ogrodzie. Urodlin ma też inną zaletę a mianowicie dzwonkowate dość duże kwiaty które pojawiają się na krzewie od maja aż do końca czerwca. Zapylane są przez owady nocne ale te nasze krajowe nie zupełnie się do tego nadają dlatego warto wspomóc krzewy wacikiem. Co ciekawe nie pachną ale mają ładny czerwonawy kolor. Często dość trudno jest je dostrzec między liśćmi ale sprawne oko na pewno sobie z tym poradzi. Zapomniałem potrzeć listki ponieważ podobno wydzielają intensywny zapach przypominający asfalt ale jeszcze to kiedyś sprawdzę :-) Warto jest go sadzić w miejscu cienistym i pod koroną drzew ponieważ nie lubi słońca które jest w stanie go nawet zniszczyć. Na mrozy jest dość odporny i jego uprawa jest możliwa w całym kraju. Jak do tej pory nie pojawił się szeroko w ofercie szkółek! Może kiedyś się to jeszcze zmieni. Polecam!
↧